
Sokolnictwo, czyli sztuka układania ptaków drapieżnych do polowań i prowadzenia łowów z ich pomocą, w XVI–XVIII wieku osiągnęło w Rzeczypospolitej swój największy rozkwit. Było to zajęcie elitarne, łączące aspekty praktyczne, prestiżowe i kulturowe. W tamtym czasie sokolnictwo stało się obowiązkowym elementem życia dworskiego, a wykwalifikowani sokolnicy należeli do najbardziej cenionych dworzan. Jednak już w XVIII wieku nastąpił powolny upadek tej tradycji, co było wynikiem rozwoju broni palnej i zmian społecznych.
Sokolnictwo jako prestiżowa sztuka łowiecka
Sokolnictwo w XVI wieku zyskało status niemal obowiązkowej umiejętności dla arystokracji i wyższych warstw społecznych. O ile w poprzednich epokach było to zajęcie zarezerwowane dla władców i książąt, to w nowożytności rozpowszechniło się wśród magnaterii i zamożnej szlachty. Tradycja ta była ściśle związana z dworami królewskimi, a także z większymi posiadłościami magnackimi, gdzie utrzymywano profesjonalne sokolarnie.
Jednym z głównych czynników, które przyczyniły się do ogromnej popularności sokolnictwa w XVI i XVII wieku, była jego elitarność. Polowanie z ptakami drapieżnymi wymagało znacznych nakładów finansowych, ponieważ zakup i szkolenie ptaków były kosztowne, a ich utrzymanie wymagało specjalnej opieki. Sokolnicy musieli posiadać wyjątkowe umiejętności, dlatego ich usługi były wysoko cenione i dobrze wynagradzane.
Szczególne zasługi dla rozwoju sokolnictwa w Polsce miał król Stefan Batory, który nie tylko sam pasjonował się tym zajęciem, ale również dążył do jego profesjonalizacji. Na dworze królewskim Stefana Batorego działała liczna grupa sokolników, a ich liczba mogła sięgać nawet kilkudziesięciu osób, w zależności od sezonu polowań i liczby ptaków w sokolarni. Król zatrudniał najlepszych sokolników, zarówno miejscowych, jak i sprowadzonych z zagranicy. Za jego panowania powstały nawet specjalne „szkoły sokołów”, w których uczono tresury ptaków oraz przekazywano wiedzę młodym adeptom tej sztuki. W królewskich sokolarniach pracowali uznani sokolnicy, tacy jak Chylicki, Jan Krzysztopolski czy Łukasz Biedrzycki.
W większych posiadłościach magnackich utrzymywano zazwyczaj od kilku do kilkunastu sokolników, którzy mieli ściśle określone zadania – od opieki nad ptakami, przez ich szkolenie, aż po przygotowywanie polowań. Z kolei na dworach książęcych, takich jak dwór Radziwiłłów czy Zamoyskich, sokolarnie mogły liczyć nawet kilkadziesiąt ptaków, a ich obsługą zajmowały się całe zespoły wyspecjalizowanych sług.
Ważnym aspektem sokolnictwa był także handel wyszkolonymi ptakami. W XVI i XVII wieku Polska stała się jednym z kluczowych dostawców drapieżnych ptaków łowczych na rynki europejskie i azjatyckie. Szczególnie cenione były sokoły, które eksportowano do Europy Zachodniej, a także na dwory perskie i arabskie. Ich wartość była ogromna – dobrze ułożony ptak mógł zostać wymieniony na kosztowności, w tym konie arabskie, perskie dywany czy chińską porcelanę.
Koszty utrzymania sokołów i ich wartość handlowa
Sokolnictwo było niezwykle kosztowne. Cena dobrze wyszkolonego sokoła w XVII wieku była ogromna – w niektórych przypadkach mogła wynosić tyle, co kilka koni czystej krwi lub kilkanaście perskich dywanów.
Za czasów Stefana Batorego wartościowy sokół kosztował równowartość 120 korców pszenicy, pary dobrych koni lub trzech tucznych wołów. Wartość ta była porównywalna do ceny kilku luksusowych szat lub złoconych pucharów używanych na królewskim dworze.
W XVI i XVII wieku polskie sokoły były cenionym towarem eksportowym. Ich wartość za granicą była jeszcze wyższa – w niektórych transakcjach wymieniano je na egzotyczne towary, takie jak porcelana z Chin czy konie arabskie.
Liczba ptaków w królewskich i magnackich sokolarniach
Liczba ptaków w królewskich sokolarniach zależała od władcy i jego zamiłowania do sokolnictwa. W czasach panowania Władysława IV Wazy królewska sokolarnia mogła liczyć nawet 50–60 ptaków, które były starannie selekcjonowane i poddawane intensywnemu treningowi.
W większych sokolarniach magnackich zazwyczaj utrzymywano od 10 do 30 ptaków, przy czym ich liczba mogła się zmieniać w zależności od sezonu polowań. Rzadkie gatunki, takie jak rarogi, były hodowane w mniejszych liczbach, a ich tresura była znacznie bardziej kosztowna.
Znaczenie i techniki polowań z sokołami
Sokolnictwo było nie tylko skuteczną metodą zdobywania pożywienia, ale również prestiżową rozrywką. Polowania często organizowano jako wielkie wydarzenia dworskie, na które zapraszano gości z całej Europy. Udział w nich był dowodem wysokiego statusu społecznego, a wykwalifikowani sokolnicy zajmowali wysokie stanowiska na dworach królewskich.
Przygotowanie polowania było skomplikowanym procesem. Wymagało odpowiedniego terenu, dobrze wyszkolonych ptaków i koordynacji sokolników oraz ich pomocników. Polowania często odbywały się w grupach, gdzie kilku sokolników wypuszczało swoje ptaki jednocześnie, aby zwiększyć szanse na udany atak. Doświadczeni sokolnicy potrafili tak manipulować ptakami, by jeden ptak wypłaszał zwierzynę, a drugi przeprowadzał ostateczny atak. Polowania organizowano w pobliżu grodów i zamków, a ich przebieg zależał od rodzaju ptaka. Sokoły były wypuszczane z rąk sokolników i kierowały się w stronę wyznaczonego celu, najczęściej dużego ptaka lub mniejszego ssaka. Po upolowaniu ofiary ptak wracał na rękawicę swojego opiekuna, gdzie dostawał nagrodę w postaci kawałka mięsa
Sokolnictwo było jedną z najbardziej wyrafinowanych i elitarnych form łowiectwa, wymagającą precyzji, doświadczenia oraz doskonałego szkolenia ptaków drapieżnych. Polowania z sokołami były stosowane zarówno do łowów na ptactwo, jak i na drobną zwierzynę. Wybór odpowiedniego ptaka oraz techniki polowania zależał od rodzaju zwierzyny i terenu, na którym odbywały się łowy.
Praktyka sokolnictwa i gatunki ptaków łowieckich
Sokolnictwo opierało się na ściśle określonych zasadach treningu ptaków, których znajomość była kluczowa dla skutecznego polowania. Proces tresury wymagał precyzji, cierpliwości i doświadczenia, a odpowiednie przygotowanie ptaka mogło trwać wiele miesięcy. Najlepsi sokolnicy przekazywali swoje umiejętności z pokolenia na pokolenie, tworząc zamknięte grupy ekspertów w tej dziedzinie. Polowania z ptakami drapieżnymi można podzielić na kilka typów, w zależności od metody organizacji i używanych gatunków ptaków:
Polowania wysokiego lotu
W tym typie polowań wykorzystywano sokoły wędrowne, które krążyły na dużej wysokości i spadały na ofiarę z ogromną prędkością, uderzając ją w locie. Była to najbardziej widowiskowa forma sokolnictwa, wymagająca dużej precyzji i doskonałego wyszkolenia ptaka. Najczęściej polowano w ten sposób na czaple, kaczki i kuropatwy.
Polowania niskiego lotu
Do tej metody wykorzystywano jastrzębie i rarogi, które startowały z ręki sokolnika i atakowały ofiarę tuż nad ziemią. Był to skuteczny sposób na polowania w lasach i na terenach porośniętych wysoką roślinnością. Często w ten sposób polowano na bażanty, kuropatwy, króliki i zające.
Polowania na zwierzynę drobną
Jastrzębie i rarogi były również używane do polowań na mniejsze ssaki, takie jak wiewiórki czy kuny. Było to jednak mniej popularne niż polowania na ptactwo, gdyż sokoły najlepiej sprawdzały się w walce z ofiarą, która mogła się wzbić w powietrze.
Polowania z wabikiem
W tej technice wykorzystywano specjalnie przygotowaną przynętę, najczęściej w postaci martwego ptaka lub skórzanego modelu, którym wabiono drapieżniki do ataku. Była to metoda stosowana do treningu młodych sokołów oraz do pozyskiwania rzadkich gatunków ptaków.
Szkolenie ptaków składało się z kilku etapów. Pierwszym krokiem było oswajanie ptaka z człowiekiem, czyli tzw. unoszenie. Następnie uczyło się go reagowania na wabik (uwabienie), później warunkowano jego reakcje na pożywienie (ukarmienie), a na końcu przeprowadzano trening w warunkach naturalnych, czyli noszenie w pole (Bogacki, 2003). Proces ten wymagał dużej cierpliwości, a także specjalistycznych narzędzi, takich jak kaptury chroniące ptaka przed nadmiernym stresem, rękawice sokolnicze i specjalne uprzęże.
Ptaki wykorzystywane w polowaniach
Na ziemiach polskich wykorzystywano różne gatunki ptaków do polowań, a ich dobór zależał od rodzaju zwierzyny. Wśród najczęściej wykorzystywanych ptaków znajdowały się sokoły wędrowne (Falco peregrinus) najszybsze i najbardziej skuteczne ptaki łowieckie, używane głównie do polowań na ptactwo wodne i czaple, uchodziły za najszlachetniejsze spośród ptaków łowieckich. Następnie wskazuje się na wszechstronne i agresywne jastrzębie (Accipiter gentilis), z którymi polowano na drobną zwierzynę, w tym bażanty i kuropatwy. Szczególnie cenione przez książąt były rarogi (Falco cherrug), gdyż nadawały się do polowań na większe ptaki i króliki. Były to silne ptaki drapieżne, które cieszyły się szczególną popularnością na terenach Europy Wschodniej i Azji Środkowej. Sporadycznie wykorzystywano małe, ale niezwykle szybkie i zwrotne krogulce (Accipiter nisus), które służyły do łowów na mniejsze ptaki. Ciekawostką jest to, że wbrew współczesnym wyobrażeniom sowy nie były używane do polowań. Natomiast puchacz europejski (Bubo bubo) miał swoje miejsce w sokolnictwie – był wykorzystywany jako wabik, przyciągający inne ptaki. Sokolnicy posługiwali się również specjalnymi psami myśliwskimi, które wspomagały polowania poprzez wyszukiwanie zwierzyny i aportowanie upolowanych ptaków.
Początki sokolnictwa na ziemiach polskich
Sokolnictwo na terenie Europy znane było od czasów starożytnych, jednak na ziemie polskie dotarło najprawdopodobniej za pośrednictwem ludów stepowych, takich jak Awarowie, Madziarzy czy Tatarzy. Istnieją hipotezy, że już w IX wieku polowano z drapieżnymi ptakami na terenach wschodnich rubieży państwa Piastów, jednak pierwsze pewne wzmianki pochodzą dopiero z XI wieku.
Najstarsze źródła pisane wskazują, że sokolnictwo od samego początku było zajęciem elitarnym, dostępnym tylko dla wyższych warstw społecznych. Kronikarz Gall Anonim opisuje, że Bolesław Chrobry (992–1025) utrzymywał na swoim dworze liczne sokolarnie i sprowadzał zagranicznych specjalistów od tresury ptaków.
Badania archeologiczne dostarczyły dowodów na to, że sokolnictwo było praktykowane na ziemiach polskich już w średniowieczu. W kilku miejscach odnaleziono szczątki ptaków drapieżnych oraz przedmioty mogące mieć związek z sokolnikami. W grodzisku Santok odkryto liczne szczątki ptaków, w tym kości jastrzębi i sokołów. Ich obecność sugeruje, że polowania z ptakami drapieżnymi mogły być tu powszechną praktyką. Co ciekawe, znaleziono również dużą liczbę szczątków podgorzałki – gatunku kaczki często wykorzystywanego do treningu ptaków łowczych. W Gdańsku, warstwach średniowiecznej osady odnaleziono skórzaną rękawicę, która mogła należeć do sokolnika. Znalezione szczątki ptaków drapieżnych oraz liczne gatunki ptactwa wodnego wskazują na obecność polowań z użyciem ptaków łowczych. W średniowiecznym Opolu istniała osada służebna, której mieszkańcy zajmowali się hodowlą i szkoleniem ptaków łowczych dla miejscowych możnowładców. Znalezione tam szczątki ptaków drapieżnych wskazują na intensywne praktykowanie sokolnictwa.
Sokolnictwo pozostawiło po sobie liczne ślady w postaci zabytków archeologicznych i heraldycznych Na polskich denarach z czasów Bolesława Chrobrego widnieją wizerunki ptaków, które mogą przedstawiać sokoły. Ich obecność na monetach sugeruje, że były symbolem prestiżu i władzy. Motywy sokolnicze pojawiają się w herbach wielu miast, takich jak Sokołów Podlaski, Sokołowo Małopolskie czy gmina Sokoły. Charakterystycznym elementem tych herbów jest sokół z dzwonkami sokolniczymi, co nawiązuje do tradycji polowań z ptakami drapieżnymi. Na terenie Polski odnaleziono rękojeści noży przedstawiające postacie sokolników. Znaleziska te pochodzą z XIII i XIV wieku i zostały odkryte m.in. w Szczecinie, Pułtusku, Toruniu, Krakowie i Elblągu. Na grobowcu Władysława Jagiełły w katedrze wawelskiej znajdują się fryzy przedstawiające sokoły, co może symbolizować jego zamiłowanie do sokolnictwa
W kolejnych wiekach sokolnictwo coraz bardziej zakorzeniało się w kulturze dworskiej. Władcy i książęta budowali specjalne hodowle ptaków, które znajdowały się w pobliżu zamków i grodów. W czasach Bolesława Krzywoustego (1086–1138) znane były już dworskie sokolarnie, a sztuka łowów z ptakami drapieżnymi stała się nieodłącznym elementem życia arystokracji.
Sokolnictwo w okresie średniowiecza
W XII i XIII wieku sokolnictwo było ważnym elementem ceremoniału dworskiego. Polowania organizowane przez książąt i królów miały nie tylko wymiar praktyczny, ale także reprezentacyjny. Sokolnicy należeli do grupy najbardziej cenionych sług, a ich wiedza i umiejętności były przekazywane z pokolenia na pokolenie. W średniowiecznych kronikach można znaleźć wzmianki o tym, że posiadanie sokołów było oznaką wysokiego statusu społecznego, a niektóre ptaki stanowiły wręcz kosztowne dary dyplomatyczne. Przykładem może być Kazimierz Wielki (1333–1370), który w ramach umacniania sojuszy przekazywał rzadkie gatunki sokołów władcom sąsiednich krajów.
W XIII i XIV wieku sokolnictwo stało się popularne również wśród możnowładców i bogatszej szlachty. Wprowadzono pierwsze regulacje dotyczące tej sztuki – polowania z ptakami drapieżnymi stały się przywilejem wyższych warstw społecznych. Przykładem może być wprowadzony przez Mieszka Starego (1173–1177) zakaz polowań z sokołami dla osób spoza elity. Powstało także prawo falcatio, które nakładało na chłopów obowiązek dostarczania wątrób bydlęcych jako pożywienia dla sokołów należących do możnowładców.
Sokolnictwo w Polsce nie było jedynie sposobem zdobywania pożywienia – pełniło także funkcję rozrywki dworskiej i było oznaką prestiżu. Posiadanie dobrze ułożonego sokoła było dowodem bogactwa i wysokiej pozycji społecznej. Z tego względu sokoły często pojawiały się w sztuce i literaturze średniowiecznej. W XIV wieku na dworach książęcych popularne stały się przedstawienia rycerskie, na których polowania z ptakami drapieżnymi stanowiły część ceremoniału.
Geografia sokolnictwa
Sokolnictwo na terenach związanych z Rzeczpospolitą Obojga Narodów i ziemiach z nią sąsiadujących, miało długą i bogatą tradycję, sięgającą średniowiecza. Praktyka ta była związana zarówno z dworami królewskimi, jak i siedzibami książęcymi, a także ważnymi ośrodkami handlowymi i regionami obfitującymi w ptaki drapieżne. Wiele miejsc w kraju stało się znanymi ośrodkami hodowli, tresury oraz polowań z wykorzystaniem ptaków łowczych.
Jednym z istotniejszych centrów sokolnictwa były Niepołomice, gdzie w Puszczy Niepołomickiej znajdowały się królewskie sokolarnie, a polowania z sokołami organizował Władysław Jagiełło. Podobną rolę odgrywała Puszcza Białowieska, znana jako teren królewskich polowań, gdzie także używano ptaków drapieżnych do polowania. Również Puszcza Kampinoska była miejscem polowań sokolniczych, szczególnie w XVII wieku, kiedy to sokolnictwo było jedną z ulubionych rozrywek szlachty.
Na Mazowszu rozwinięte było sokolnictwo dworskie, a jednym z głównych ośrodków był Warszawa, gdzie utrzymywano sokolarnie królewskie. Podobną funkcję pełnił Kraków, gdzie na dworze królewskim pracowali sokolnicy odpowiedzialni za tresurę ptaków. Wśród innych ważnych miejsc związanych z sokolnictwem warto wymienić Płock, gdzie funkcjonowała sokolarnia królewska oraz Wilno, gdzie tradycje sokolnicze były pielęgnowane na dworze wielkich książąt litewskich.
Na terenach Wielkiego Księstwa Litewskiego istotną rolę odgrywało Grodno, gdzie w 1581 roku istniała szkoła tresury ptaków drapieżnych, zatrudniająca niemieckich specjalistów. Również Brześć był ośrodkiem sokolniczym, skąd organizowano polowania na polecenie wielkich książąt. W źródłach pojawia się także Nowogródek, gdzie w XVI wieku funkcję sokolnika pełnił Bohusz Szczebrowicz. Ważne miejsce zajmowały również Trokach, gdzie na zamku wielkich książąt litewskich prowadzono hodowlę ptaków drapieżnych, oraz Kiejdany, związane z arystokratycznym sokolnictwem.
W Prusach Krzyżackich sokolnictwo miało ogromne znaczenie, a jednym z kluczowych miejsc była Mierzeja Kurońska, gdzie Krzyżacy masowo łapali sokoły, które następnie wysyłano do władców europejskich. Malbork pełnił rolę centrum hodowli i tresury sokołów, skąd ptaki trafiały do zakonnych komturii oraz na eksport. Elbląg był kolejnym miastem związanym z handlem ptakami drapieżnymi, które trafiały na dwory władców zachodnich. Na liście ważnych miejsc w Prusach Krzyżackich znalazł się także Królewiec, gdzie funkcjonowała „szkoła sokołów” (Falkenschule), a także Bałga, skąd dostarczano sokoły do Malborka.
Oprócz miast i zamków, istniały także liczne miejscowości, których nazwy wskazują na związki z sokolnictwem. Należą do nich Sokolniki (wielokrotnie pojawiające się w różnych regionach kraju), Sokołów Podlaski, którego nazwa oraz herb wskazują na historyczne tradycje związane z tresurą ptaków, a także Sokoły (Podlaskie), gdzie również utrzymywano sokolników.
Innym istotnym regionem była szeroko pojmowana Ruś, gdzie sokolnictwo było niezwykle popularne wśród książąt i bojarów. Na północy Nowogród Wielki stał się jednym z głównych ośrodków handlu ptakami drapieżnymi, a archeologiczne wykopaliska dostarczyły dowodów na szerokie praktykowanie sokolnictwa. Twer był kolejnym miastem, gdzie odnaleziono kości sokołów oraz narzędzia służące do ich tresury. Kijów, jako centrum polityczne i handlowe Rusi Kijowskiej, posiadał liczne wzmianki o sokolnictwie w źródłach historycznych.
W średniowiecznej Polsce sokolnictwo miało także silne związki z duchowieństwem. Biskupstwo Nowogrodzkie oraz Biskupstwo Warmińskie dostarczały sokoły dla władców, a duchowni często angażowali się w polowania z ptakami drapieżnymi. Statuty Litewskie z XVI wieku regulowały ochronę ptaków drapieżnych i uznawały ich zabicie za przestępstwo porównywalne do polowania na żubry.
Sokolnictwo, jako istotna część kultury łowieckiej, było rozwijane w licznych ośrodkach na terenie Polski, Litwy, Prus i Rusi. Przez wieki pełniło zarówno funkcję praktyczną – umożliwiając polowanie na ptactwo – jak i reprezentacyjną, będąc elementem prestiżu władców i możnowładców. Dziś wiele z tych miejsc pielęgnuje dawne tradycje, a sokolnictwo pozostaje jednym z najstarszych elementów niematerialnego dziedzictwa kulturowego regionu.
Zmierzch sokolnictwa w XVIII wieku
XVIII wiek przyniósł stopniowy upadek sokolnictwa, które wcześniej przez setki lat było prestiżowym elementem życia dworskiego. Główną przyczyną tego procesu była rosnąca popularność broni palnej. Polowania ze strzelbami stały się bardziej efektywne i wygodne, a sokolnictwo, choć wciąż podziwiane, zaczęło być postrzegane jako przestarzała metoda łowiecka.
Broń palna miała kilka kluczowych przewag nad tradycyjnym sokolnictwem. Po pierwsze, pozwalała na szybsze i bardziej skuteczne zdobywanie zwierzyny, co czyniło polowania bardziej efektywnymi. Po drugie, nie wymagała długotrwałego procesu szkolenia ptaków – w przeciwieństwie do sokolnictwa, gdzie układanie drapieżnika mogło trwać nawet kilka lat. Po trzecie, polowania z bronią były mniej wymagające pod względem organizacyjnym, ponieważ nie wymagały utrzymywania kosztownych sokolarni, zatrudniania wykwalifikowanych sokolników ani dbania o kondycję ptaków.
Zmiany w sposobie prowadzenia polowań zbiegły się z ogólną ewolucją stylu życia arystokracji. W XVIII wieku magnaci coraz częściej rezygnowali z tradycyjnych rozrywek łowieckich na rzecz innych form spędzania czasu, takich jak balowe życie dworskie, podróże zagraniczne czy kolekcjonowanie sztuki. Sokolnictwo, choć nadal obecne na niektórych dworach, traciło na znaczeniu jako powszechna praktyka łowiecka.
Nie bez znaczenia był również upadek dawnego ustroju społecznego. W XVIII wieku szlachta zaczęła stopniowo tracić swoje tradycyjne przywileje, a polityczne i gospodarcze zmiany doprowadziły do osłabienia znaczenia dawnych magnackich rodów. W wyniku tego polowania z ptakami drapieżnymi, które były oznaką prestiżu i bogactwa, zaczęły stopniowo zanikać.
Wpływ rozbiorów na sokolnictwo
Szczególnie dotkliwe dla sokolnictwa w Polsce okazały się rozbiory kraju pod koniec XVIII wieku. Zaborcy wprowadzili liczne ograniczenia w zakresie łowiectwa, a wiele dawnych tradycji dworskich zostało świadomie eliminowanych jako element tożsamości narodowej. Polowania z ptakami drapieżnymi były traktowane jako część dawnej kultury szlacheckiej, a władze rosyjskie, pruskie i austriackie ograniczały możliwość ich praktykowania.
Dodatkowo, wraz z rozbiorami zmieniła się gospodarka leśna i myśliwska. Dawne łowiska, które wcześniej były zarezerwowane dla magnaterii i arystokracji, zaczęły być wykorzystywane w bardziej pragmatyczny sposób. Wprowadzono nowe regulacje dotyczące gospodarki leśnej, które skutkowały zmniejszeniem liczby dzikich ptaków i ograniczeniem przestrzeni do organizowania tradycyjnych polowa.
Pod koniec XVIII wieku sokolnictwo niemal całkowicie zniknęło z polskich dworów. Jedynie nieliczne rody magnackie wciąż pielęgnowały tę tradycję, ale już nie na taką skalę jak w poprzednich wiekach. W większości przypadków sokolarnie zostały zlikwidowane, a wyszkolone ptaki przekazywano innym dworom lub sprzedawano za granicę.
Opracowano na podstawie
Bogacki, M.,2003, Sokolnictwo na terenach ziem polskich od wczesnego średniowiecza do nowożytności (IX-XVIII wiek).
Łoziński, W.,1912, Życie polskie w dawnych wiekach.
Moszczyński, M., 2022,Obraz historii sokolnictwa w kontekście badań nad dziejami grodu Spycimierz.
Moszczyński, M., 2023, Znaczenie gospodarcze i kulturowe łowiectwa w nawiązaniu do zapisów Bulli gnieźnieńskiej dotyczących grodu Spycimierz.
Nowogrodzki, M.,2009, Sokolnictwo wczoraj i dziś.
Sielicki, J., 2018, Wartość kulturowa sokolnictwa.