MOSKWA A.D. 1610| Droga Władysława Wazy do wielkoksiążęcej/carskiej korony

W 1610 roku bojarzy uznali królewicza Władysława carem Moskwy. Zwycięstwo Żółkiewskiego pod Kłuszynem i zawarty pod murami Moskwy traktat otworzyły drogę do jego koronacji. Był to moment, gdy Rzeczpospolita mogła zyskać wspólnego monarchę z Moskwą – szans
MOSKWA A.D. 1610| Droga Władysława Wazy do wielkoksiążęcej/carskiej korony

Korona cara w zasięgu Wazów

Już na początku XVII wieku pojawiły się pierwsze oznaki zainteresowania osadzeniem Wazów na moskiewskim tronie. W 1601 roku bojarowie sygnalizowali gotowość, by powierzyć tron królewiczowi polskiemu. Podobne głosy pojawiły się w 1605 roku, kiedy poseł moskiewski Bezobrazow wypowiedział się, że Władysław Waza byłby mile widziany jako władca. Te sygnały dowodziły, że wśród elit państwa moskiewskiego istniała już wcześniej skłonność do poszukiwania porozumienia z dynastią polską.

Konkretne działania rozpoczęły się w 1610 roku. Pod Smoleńskiem w styczniu pojawili się książęta Szachowscy i Sołtykowowie, którzy w imieniu bojarów oferowali Władysławowi koronę carską. Negocjacje z ich udziałem doprowadziły do spisania 18 artykułów dnia 14 lutego 1610 roku. Dokument ten, znany jako układ smoleński, stanowił dyrektywę do dalszych rokowań i określał warunki wyboru królewicza na cara. Zawierał m.in. gwarancje dla cerkwi, prawa bojarów, sprawy graniczne i handlowe.

Decydującym momentem była jednak bitwa pod Kłuszynem 4 lipca 1610 roku. Hetman Stanisław Żółkiewski odniósł zwycięstwo nad liczniejszymi wojskami moskiewskimi cara Wasyla Szujskiego. Klęska ta przesądziła o upadku jego władzy i zmusiła bojarów do szukania nowych rozwiązań. Sukces Żółkiewskiego nie tylko złamał opór militarny, lecz także uczynił go centralną postacią dalszych wydarzeń. To on miał przeprowadzić wybór królewicza i zapewnić jego koronację.

Zadaniem hetmana stało się doprowadzenie do elekcji Władysława. Działał on w tym zakresie z wyraźnym poleceniem królewskim. Kluczowym warunkiem, jaki pojawiał się w układach, była obietnica obrony państwa moskiewskiego przed Dymitrem Samozwańcem i jego stronnikami. Bez takiego zobowiązania bojarzy nie byliby skłonni poprzeć kandydatury polskiego królewicza. Układ ten równocześnie miał zagwarantować utrzymanie ładu w państwie i zabezpieczyć interesy obu stron.

Od chwili zwycięstwa pod Kłuszynem bojarzy stali się głównymi partnerami Żółkiewskiego, a ich stanowisko decydowało o dalszym przebiegu rokowań. Traktat zawarty 27 sierpnia 1610 roku pod murami Moskwy był bezpośrednim następstwem wcześniejszych porozumień i miał doprowadzić do objęcia carskiego tronu przez Władysława. Choć ostateczne skutki tych działań nie spełniły nadziei, to właśnie wtedy korona cara była najbliżej, by znaleźć się na głowie królewicza z dynastii Wazów.

Rzeczpospolita na przełomie XVI i XVII wieku | Mapa historyczna stylizowana

    

Smoleńskie artykuły – fundament drogi do Moskwy

W połowie lutego 1610 roku spisano dokument, który miał stać się podstawą dalszych działań hetmana Żółkiewskiego. Dnia 14 lutego powstało osiemnaście artykułów, znanych jako układ smoleński. To one wyznaczały ramy negocjacji z bojarami i określały warunki, na jakich królewicz Władysław mógłby zostać carem. Zawarte w nim postanowienia dotyczyły zarówno religii i cerkwi, jak i pozycji bojarów, sądownictwa, kwestii społecznych, handlu czy granic.

Na pierwszym planie znalazły się sprawy wyznaniowe. Religia grecka miała być zachowana w całości, a cerkiew prawosławna z jej prawami i przywilejami pozostawała nienaruszona. Duchowieństwu zapewniano utrzymanie dawnych nadań i czynszów, a także prawo do opieki nad świętymi relikwiami i „cielbonośnymi grobami”. W dokumencie zapisano wyraźnie, że król i jego syn nie będą się mieszać w sprawy duchowne, a dla katolików przewidziano w Moskwie jeden kościół. Wykluczono także propagandę rzymską i luterańską, co było wyraźnym ukłonem wobec moskiewskich obaw.

Szczegółowo uregulowano również pozycję bojarów i służby. Każdy miał pozostać przy swoich dobrach, urzędach i płacach, a służący hospodara, jego dworzanie i „dzieci bojarskie” mieli otrzymywać pensje jak dotąd. Równie ważne były zapisy ustrojowe: sądy miały działać według zwyczaju i statutu, a królewicz miał orzekać wspólnie z dumą. Wprowadzono zasadę odpowiedzialności osobistej oraz zakazano przymusowych przesiedleń do Polski i Litwy. Znalazł się także zapis o wolności wyjazdów za granicę dla zdobywania nauki.

W artykułach ujęto też kwestie społeczne i gospodarcze. Chłopom zakazano swobodnego przechodzenia między państwami, a niewolna czeladź miała pozostać w dotychczasowym stanie. Kupcom zapewniono wolność handlu: Polacy i Litwini mogli sprzedawać towary w Moskwie, a Moskwianie w Polsce i na Litwie – z zastrzeżeniem płacenia dawnych ceł i myt. Jednocześnie wprowadzono wyraźny zakaz nadawania Polakom i Litwinom urzędów i województw w państwie moskiewskim.

Nie zabrakło także zapisów granicznych i militarnych. Wskazywano na Kozaków nad Wołgą, Donem i Jajkiem, przewidywano zwrot jeńców wojennych i określano granice „od Tatarszczyzny”. Kilka miesięcy później układ pod Carowem Zajmiszczem uzupełnił te postanowienia. Dodano obowiązek oddania pogranicznych zamków oraz zobowiązanie do walki z „worem Dymitrem”, co odzwierciedlało realne oczekiwania bojarów.

Tak skonstruowany zestaw artykułów pokazywał, że droga do wyboru Władysława była szczegółowo zabezpieczona przepisami, które chroniły religię, prawa bojarów i ustrój państwa moskiewskiego. Układ smoleński i jego uzupełnienie w Zajmiszczu tworzyły fundament całej akcji politycznej, którą hetman miał prowadzić w kolejnych miesiącach.

Układ pod murami Moskwy z 27 sierpnia 1610

Pod koniec sierpnia 1610 roku hetman Stanisław Żółkiewski doprowadził do podpisania najobszerniejszego układu, jaki zawarto podczas jego misji. Dnia 27 sierpnia, pod murami Moskwy, spisano traktat obejmujący czterdzieści dziewięć artykułów. Był to dokument znacznie szerszy od wcześniejszego układu smoleńskiego i regulował szczegółowo wszystkie najważniejsze kwestie. Rokowania trwały długo, bojarzy stawiali twarde żądania, a hetman prowadził rozmowy bez instrukcji królewskich.

Najważniejszym postanowieniem traktatu było zobowiązanie do natychmiastowej koronacji królewicza Władysława na cara. Bojarzy nalegali, aby sprawa została przesądzona bez zwłoki. Artykuły przewidywały także, że załogi polskie i litewskie mogą pozostać w Moskwie aż do „uspokojenia państwa”, co miało zabezpieczyć sytuację w pierwszym okresie nowego panowania.

Układ zawierał również zapisy dotyczące wynagrodzeń i nadań. Polacy i Litwini, którzy mieli służyć królewiczowi, otrzymywali pensje i dobra, podobnie jak bojarzy i ich służba. Jednocześnie pojawił się punkt szczególnie istotny – Żółkiewski zobowiązał się do zwrotu wszystkich zamków hospodarstwu moskiewskiemu. Była to koncesja o dużym znaczeniu politycznym, która stała się później przedmiotem dyskusji.

W traktacie ujęto także sprawę religijną. Decyzję o chrzcie królewicza pozostawiono królowi, odkładając rozstrzygnięcie na dalszy moment. Osobne artykuły dotyczyły zobowiązań wojskowych i politycznych. Hetman przyjął na siebie obowiązek zwalczania Dymitra Samozwańca i jego stronników, a także miał doprowadzić do tego, aby Jan Piotr Sapieha odstąpił od oblężenia Moskwy. W układzie znalazł się też punkt nakazujący, by Maryna Mniszchówna została odwieziona z Moskwy.

Wśród próśb bojarów znalazło się także żądanie skierowane do króla, aby odstąpił od oblężenia Smoleńska. To pokazuje, że los tej twierdzy pozostawał w centrum uwagi i w dalszym ciągu był przedmiotem sporów. Tak skonstruowany traktat stał się podstawą, na której oparto projekt objęcia carskiego tronu przez Władysława. Dokument obejmował wszystkie kwestie, jakie wówczas były istotne dla bojarów i dla strony polsko-litewskiej – od spraw koronacji, poprzez zabezpieczenia wojskowe, aż po zobowiązania polityczne wobec Smoleńska i Samozwańca.

Cena zgody – dlaczego hetman musiał ustąpić

Podczas rokowań pod Moskwą najtrudniejszym punktem stała się sprawa zamków. Bojarzy zażądali, aby artykuł o ich zwrocie został natychmiast zadeklarowany, w przeciwnym razie nie zgodzili się na „całowanie krzyża”. Wyjaśniali, że chodzi im o obronę własnych „dworów, ojczyzn i pomieści”, które znajdowały się wokół pogranicznych twierdz. Dla nich było to warunkiem nienaruszalnym, bez którego nie chcieli dopuścić do koronacji królewicza Władysława.

Hetman zdawał sobie sprawę, że przeciąganie sporu może „wojnę w długą zaciągnąć”. Dodatkowo narastała presja w samym obozie. Dnia 26 sierpnia rotmistrze otwarcie zadeklarowali, że żadną miarą bez pieniędzy trwać nie będą i nalegali, aby hetman kończył rozmowy. W tle pojawiała się groźba zawiązania konfederacji, co mogło pogrążyć całą wyprawę. Rzeczpospolita nie miała sił ani środków, by prowadzić długą wojnę w głębi państwa moskiewskiego.

Do podjęcia decyzji przyczyniło się także poselstwo Andronowa, które zapewniało, że zgoda na ustępstwo w sprawie zamków nie jest „contra mentem W. Kr. Mci”. W relacjach Żółkiewskiego zachował się jednak ślad próby ograniczenia własnej odpowiedzialności – w listach pojawiła się klauzula odsyłająca decyzję o zamkach do sejmu, lecz w samym traktacie z 27 sierpnia i jego kopii takiego zapisu już nie było. Ta rozbieżność świadczyła, że hetman brał na siebie ciężar decyzji w najtrudniejszej kwestii, balansując między oczekiwaniami bojarów a możliwościami strony polsko-litewskiej.

W akcie znalazły się także inne ważne postanowienia: natychmiastowa koronacja królewicza, możliwość pozostawienia załóg polskich i litewskich do uspokojenia państwa, kwestia chrztu odłożona do decyzji króla oraz zobowiązania do walki z Dymitrem Samozwańcem i jego stronnikami. Były to jednak zapisy, które nie równoważyły znaczenia ustępstwa w sprawie zamków. Źródło podkreśla, że to właśnie ten punkt stanowił największe i najbardziej brzemienne w skutkach ustępstwo, które w przyszłości uznano za niekorzystne dla Rzeczypospolitej.

Między triumfem a błędem – jak oceniano traktat moskiewski

Traktat zawarty 27 sierpnia 1610 roku stał się punktem odniesienia dla wielu historyków. Józef Szujski, podobnie jak wcześniej Niemcewicz, uznał go za szczyt dojrzałej polityki hetmana. W ich ujęciu dokument ten łączył w sobie trzy cele: pokój, przymierze i koronację królewicza na cara. Z perspektywy XIX wieku wydawało się, że to moment, w którym plany unii polsko-moskiewskiej nabrały realnych kształtów. Żółkiewski jawił się im jako polityk, który zamiast wojny wybrał drogę porozumienia.

Nowsi badacze spojrzeli na sprawę inaczej. Kozłowski i Darowski oceniali, że polityka królewska stała wyżej niż układ wynegocjowany przez hetmana. Podkreślali, że zwrot zamków hospodarstwu i niejasne rozstrzygnięcie sprawy chrztu królewicza były błędami, które podważały wartość traktatu. W ich interpretacji był to dokument zbyt pełen ustępstw, a jego znaczenie polityczne nie dorównywało królewskim planom.

W tym duchu pojawiła się także rehabilitacja Zygmunta III. Uznawano, że król słusznie odrzucił traktat, skoro zawierał on warunki niekorzystne dla Rzeczypospolitej. Równocześnie powracało pytanie, czy Żółkiewski działał wyłącznie z własnej inicjatywy, czy też zgodnie z królewską intencją, którą poselstwo Andronowa określało jako „nie contra mentem”. Dyskusja ta ukazywała rozdźwięk między decyzjami hetmana na miejscu a polityką monarchy.

Jednocześnie nie brakowało ocen łagodzących, wskazujących, że ustępstwa hetmana były wymuszone okolicznościami wojskowymi i politycznymi. Presja bojarów, groźba konfederacji w obozie i niepewna sytuacja finansowa wojsk ograniczały pole manewru. W takim świetle traktat jawił się jako kompromis chwili, który miał otworzyć drogę do koronacji Władysława, a przy tym formalnie usuwał z tronu Szujskiego.

Znaczenie układu pozostaje jednak niejednoznaczne. Z jednej strony była to szansa na elekcję królewicza i realne zbliżenie Polski i Moskwy, z drugiej – niewykorzystana okazja. Wciąż otwarte pozostają pytania: dlaczego koronacja ostatecznie nie nastąpiła i jaki był rzeczywisty powód odjazdu hetmana. Traktat jawi się więc jako punkt kulminacyjny polskich planów w Moskwie, a zarazem początek ich upadku.

Na podstawie: Prochaska, A., 1911, Hetmana Żółkiewskiego traktat pod Moskwą 1610
Zobacz najnowsze mapy