Złoty smak pszenicy – kiedy jęczmień był tylko dodatkiem
W połowie XVI wieku w województwie łęczyckim niemal całość produkcji piwa opierała się na pszenicy. Dane z rejestrów z lat 1544/1545 ukazują obraz wyjątkowo jednolity – piwo jęczmienne stanowiło jedynie około 1,3% całej wytwórczości. W skali regionu była to wartość marginalna, która nie mogła zagrozić dominacji pszennego. To właśnie ono stanowiło podstawę browarnictwa i najczęściej pojawiało się w rejestrach czopowego, co dowodzi jego rozpowszechnienia i popularności wśród mieszkańców miast.
Nie oznacza to jednak, że jęczmienne całkowicie zniknęło z piwnej mapy regionu. Kilka ośrodków wyróżniało się wyższym udziałem tego gatunku. Najbardziej charakterystycznym przykładem było Dąbie, gdzie aż 34% piwa warzono na jęczmieniu. Podobną sytuację można było zaobserwować w Grabowie i Łękoszynie – tam udział wynosił po 26%. W Dąbrowicach jęczmienne stanowiło 15% produkcji, co również odbiegało od ogólnego wzorca. Te wyjątki pokazują, że jęczmień nie był zupełnie nieobecny, choć w skali całego województwa pozostawał na drugim planie.
Na tle tych nielicznych odstępstw zdecydowana większość miast pozostawała wierna piwu pszennemu. W dokumentach dotyczących innych ośrodków jęczmienne występowało sporadycznie lub wcale, co czyniło je napojem rzadkim i mało znaczącym w ogólnym bilansie produkcji. Rejestry wskazują wyraźnie, że podstawą browarnictwa była pszenica, która wyznaczała kierunek rozwoju piwowarstwa w regionie.
Przewaga pszennego była więc faktem niepodważalnym, zarówno w wymiarze liczbowym, jak i w praktyce produkcyjnej. Jęczmienne pełniło funkcję uzupełniającą i występowało wyraźnie tylko w kilku miejscowościach. W połowie XVI wieku było ono raczej wyjątkiem niż normą, a województwo łęczyckie jawiło się jako obszar, gdzie pszenne niemal całkowicie zdominowało lokalny rynek piwny.

Jęczmień na prowadzeniu – piwna rewolucja końca XVI wieku
Lata 1580/1581 przyniosły w województwie łęczyckim wyraźną zmianę w strukturze produkcji piwa. W zestawieniach rejestrowych pojawia się fakt niezwykle znaczący: aż w jedenastu małych miastach warzono wyłącznie piwo jęczmienne. To świadczyło o nowym kierunku, który zdobywał popularność poza głównymi ośrodkami. Do tego należy dodać cztery miejscowości, w których browary oferowały zarówno piwo pszenne, jak i jęczmienne.
Na tym tle wyróżniały się Sobota i Będków, które pozostały przy tradycyjnym warzeniu piwa wyłącznie pszennego. Z kolei większe ośrodki – Piątek, Brzeziny, Łęczyca i Kłodawa – utrzymały produkcję w oparciu o pszenicę. Zestawienie to pokazuje wyraźną różnicę pomiędzy mniejszymi miastami a znaczącymi centrami miejskimi regionu.
Pomimo utrzymania się piwa pszennego w dużych ośrodkach, udział jęczmiennego w ogólnym bilansie stale wzrastał. Pod koniec XVI wieku osiągnął już około 18,5% całości produkcji, co wskazywało na stopniowe przesuwanie się gustów mieszkańców. Zmiana ta była szczególnie widoczna na lokalnych rynkach, gdzie jęczmienne zyskiwało coraz mocniejszą pozycję.
Był to sygnał wyraźnego przewrotu w strukturze piwowarskiej regionu. Choć piwo pszenne nadal dominowało, to jęczmienne przestało być napojem marginalnym. Coraz częściej stawało się wyborem mniejszych społeczności miejskich, a jego udział w produkcji potwierdzał, że rynek browarniczy województwa łęczyckiego przechodził istotne przeobrażenia u schyłku XVI wieku.
Jęczmienne na fali – „przewrót piwny” w regionie
Rejestry z lat 1580/1581 pokazują wyraźny zwrot w strukturze piwowarstwa województwa łęczyckiego. Tam, gdzie jeszcze w połowie XVI wieku dominowało piwo pszenne, pod koniec stulecia coraz częściej na pierwszym planie pojawiało się jęczmienne. Dane wskazują, że w 11 małych miastach warzono wyłącznie piwo jęczmienne, a w czterech innych produkowano oba rodzaje. Zaledwie dwa ośrodki – Sobota i Będków – pozostały wierne piwu pszennemu.
Zmiana dotyczyła przede wszystkim mniejszych ośrodków, które niemal całkowicie przerzuciły się na jęczmienne. Duże miasta, takie jak Piątek, Brzeziny, Łęczyca i Kłodawa, nadal utrzymywały produkcję piwa pszennego, a w niektórych z nich nie pojawiało się w ogóle jęczmienne. Podział ten jasno pokazuje, że rewolucja piwna przebiegała nierównomiernie – inaczej w małych miasteczkach, inaczej w głównych ośrodkach regionu.
Mimo iż duże miasta pozostawały przy pszenicy, bilans ogólny pokazuje rosnące znaczenie piwa jęczmiennego. Pod koniec XVI wieku stanowiło ono już około 18,5% całości produkcji. Oznaczało to, że ten rodzaj trunku nie był już marginesem, jak jeszcze kilka dekad wcześniej, lecz ważnym elementem lokalnego browarnictwa.
Zmiana udziału poszczególnych rodzajów piwa stanowiła czytelny sygnał przewrotu w strukturze piwowarskiej regionu. Z jednej strony widać było silne przywiązanie dużych miast do dawnej tradycji, z drugiej – rosnącą popularność jęczmiennego w mniejszych ośrodkach. Przemiana ta pokazuje, jak dynamiczny był rynek napojów w XVI wieku i jak szybko potrafił reagować na nowe realia.
Końcówka stulecia przyniosła więc zróżnicowany obraz województwa łęczyckiego: w małych miasteczkach rządziło jęczmienne, w dużych – wciąż pszenne. Tak ukształtowany układ nie tylko odzwierciedlał lokalne preferencje, lecz także tworzył nową równowagę, w której oba rodzaje piwa miały już swoje miejsce w strukturze produkcji.
Rzeczpospolita na przełomie XVI i XVII wieku | Mapa historyczna stylizowana
Między pszenicą a jęczmieniem – nowy podział miast
Końcówka XVI stulecia w województwie łęczyckim przyniosła wyraźny przełom w strukturze browarnictwa. Tam, gdzie jeszcze w połowie wieku niemal całość produkcji opierała się na piwie pszennym, teraz coraz częściej na pierwszym planie pojawiało się jęczmienne. Rejestry z lat 1580/1581 pokazują, że w 11 małych miastach warzono wyłącznie piwo jęczmienne, a w czterech kolejnych występowały oba gatunki.
Nie wszędzie jednak zmiana dokonała się w tym samym stopniu. Sobota i Będków pozostały przy piwie pszennym, kontynuując wcześniejszą tradycję. Z kolei w dużych ośrodkach, takich jak Piątek, Brzeziny, Łęczyca i Kłodawa, również utrzymywało się piwo pszenne, które stanowiło tam podstawę produkcji. Dane te jasno pokazują, że przewrót dotyczył głównie mniejszych miast, podczas gdy centra regionu pozostawały przy dawnym modelu.
Bilans całościowy wskazuje na wyraźne przesunięcie. Pod koniec XVI wieku udział piwa jęczmiennego w ogólnej produkcji wynosił około 18,5%. To liczba, która najlepiej oddaje skalę przemiany – jeszcze kilkadziesiąt lat wcześniej piwo jęczmienne było w zasadzie marginesem, a teraz stawało się już istotnym elementem piwnej mapy województwa.
Zmiana udziału gatunków nie była tylko drobną korektą, lecz wyraźnym przewrotem w strukturze piwowarstwa regionu. Po raz pierwszy pojawiła się tak duża grupa ośrodków, w których jęczmienne stało się podstawą produkcji, i po raz pierwszy równocześnie tak silnie zaznaczył się podział między mniejszymi a większymi miastami. To właśnie ta różnica tworzyła nową równowagę i wskazywała, że krajobraz browarniczy Łęczyckiego był bardziej zróżnicowany niż kiedykolwiek wcześniej.
Końcówka stulecia ukształtowała dwa światy piwne regionu. Z jednej strony mniejsze miasteczka, gdzie jęczmienne przejęło dominację, z drugiej – duże centra miejskie, gdzie trwało piwo pszenne. Razem tworzyły one obraz społeczeństwa, w którym wybór gatunku piwa odzwierciedlał lokalne realia i różnice między ośrodkami. Był to jeden z najbardziej wyrazistych przykładów, jak na poziomie codziennej produkcji dokonywały się procesy przemian.
Od dominacji pszenicy do jęczmiennego przełomu
W połowie XVI wieku browarnictwo województwa łęczyckiego miało wyjątkowo jednolity charakter. Piwo pszenne niemal całkowicie dominowało, a jęczmienne stanowiło tylko ułamek produkcji. Dane z rejestrów wskazują, że jęczmienne osiągało zaledwie około 1,3% ogólnej skali, a jego większe udziały odnotowano jedynie w nielicznych miastach. Dąbie wyróżniało się 34% udziałem jęczmiennego, Grabów i Łękoszyn po 26%, a Dąbrowice – 15%. W pozostałych ośrodkach dominowała wyłącznie pszenica.
Pod koniec stulecia obraz ten zmienił się diametralnie. Rejestry z lat 1580/1581 pokazują, że w 11 małych miastach warzono wyłącznie piwo jęczmienne, a w czterech innych oba gatunki. Tylko Sobota i Będków pozostały przy piwie pszennym. Udział jęczmiennego w ogólnej produkcji osiągnął około 18,5%, co stanowiło radykalny wzrost w porównaniu z połową wieku i potwierdzało skalę przemiany.
Zmiana ta dotyczyła głównie mniejszych miast, podczas gdy Piątek, Brzeziny, Łęczyca i Kłodawa pozostawały przy dawnym modelu opartym na pszenicy. Ten kontrast pokazuje wyraźny podział: z jednej strony lokalne ośrodki, które całkowicie przestawiły się na jęczmień, z drugiej – duże miasta, które pozostały wierne dawnej tradycji.
Wzrost udziału piwa jęczmiennego nie oznaczał zaniku pszenicy. Wręcz przeciwnie – oba gatunki zaczęły współistnieć, tworząc nową równowagę w browarnictwie regionu. Jęczmienne, dotąd marginalne, stało się ważnym elementem rynku, a pszenne wciąż trwało w największych centrach. To połączenie wyznaczyło nowy model produkcji, który ukształtował się pod koniec stulecia.
Tak ukształtowana sytuacja pokazuje, że XVI wiek był czasem przewrotu w strukturze piwowarstwa województwa łęczyckiego. Początkowa niemal absolutna dominacja pszenicy ustąpiła miejsca systemowi bardziej zróżnicowanemu, w którym jęczmień zdobył trwałą pozycję. Była to jedna z najbardziej wyrazistych przemian w kulturze browarniczej regionu, dokumentowana krok po kroku w zachowanych rejestrach.
Na podstawie: Boroda, K., 2016, Geografia gospodarcza Królestwa Polskiego w XVI wieku

